Kto próbuje nastawiać przeciw sobie Polaków i Ukraińców jest moim wrogiem

Jestem po matce Wołyniakiem. Moją rodzinę na Wołyniu wymordowano w 1943 r. aby rozdzielić tych co mówią po polsku od tych, co mówią po rusku (ukraińsku). Byśmy się nienawidzili i nie mogli mieszkać razem. Dlatego biorę na świadków kości moich przodków i oświadczam – ci wszyscy, co teraz próbują zaogniać rany i spory między Polakami a Ukraińcami, sami realizują program morderców. Sami są „banderowcami” i „upowcami” – nawet jeżeli twierdzą że z „banderyzmem” i „UPA” walczą. Bo fakty są bezwzględne. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Analizy | Dodaj komentarz

W poszukiwaniu Polaków u Prousta

W rodzinie Proustowego przyjaciela, hrabiego de Maugny, koligacje francusko-polskie wiją się i plotą niczym zdanie wielokrotnie złożone w opowieści o czasach dzieciństwa, przywołanej aromatem magdalenki nurzanej w lipowej herbacie. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Genealogia | 3 komentarze

Genealogia uczestników Powstania Warszawskiego

Przeszukałem biogramy powstańców 1944 r., wynajdując tych, którzy występują w mojej genealogii (Sejm-Wielki.pl i Wielcy.pl). Na 51,7 tys. biogramów opublikowanych w Powstańczych Biogramach, 917 osób udało się już odnaleźć w mojej genealogii. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Genealogia | Dodaj komentarz

Praprapradziadek Jan Minakowski – stolarz, kucharz czy kombatant 1831 r.?

Dobrzy ludzie odnaleźli mi dziś dwa bezcenne akty chrztu: mojego prapradziadka Karola Minakowskiego i jego siostry Karoliny. Karol urodził się w Warszawie, tuż po jej kapitulacji w 1831 r., a jego siostra dokładnie rok później. Dzięki temu dowiedziałem się, że mój praprapradziadek Jan Minakowski walczył w Powstaniu Listopadowym, a potem na jakiś czas wyemigrował do Prus. Okazało się to dziedziczne – zarówno Karol jak i mąż Karoliny po kolejnym powstaniu i procesie razem z Trauguttem zostali zesłani do Rosji: Karol nad Morze Białe, a mąż Karoliny do kopalń. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Genealogia | Dodaj komentarz

Profesor jako obiekt muzealny

Byłem dziś w MOCAK-u. Zbieram szczękę z podłogi. Oprowadzono mnie tam z namaszczeniem po Bibliotece Mieczysława Porębskiego. Nie spodziewałem się, że „Muzeum Sztuki Współczesnej” może na mnie wywrzeć tak niesamowite wrażenie. A jednak. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Analizy | Dodaj komentarz

Mapa grobów rodzinnych przetestowana na dziecku

W sobotę udało się przetestować Mapę grobów rodzinnych ( http://www.sejm-wielki.pl/s/mapa.php ) w użyciu najbardziej typowym: z siedmioletnią córką jedziemy na Powązki, zapalić znicze i pomodlić się na grobach naszych przodków. O 10:30 dojechaliśmy na Dworzec Centralny (z Krakowa), a o 12:00 musieliśmy być na Zamku Królewskim (by uczestniczyć w Debacie). Na ilu rodzinnych grobach uda się zapalić znicze i pomodlić w ciągu około 2 godzin, jakie były do dyspozycji? Mimo krótkich nóżek mojej córki udało się odwiedzić sześć grobów naszych przodków i dwa groby bezdzietnych ciotek. Osiem grobów w dwie godziny.

Korzystaliśmy z mapy w telefonie (używam iPhone i przeglądarki Safari, ale w telefonach z Androidem i przeglądarce Chrome działa tak samo). GPS w telefonie podawał nam aktualną pozycję i pokazywał, ile jeszcze kwater musimy minąć, dlatego nie musieliśmy błądzić i nasza trasa była optymalna. Szliśmy tak:

 

Nasza droga po Powązkach - tatuś z siedmioletnią córeczką i zapasem ośmiu zniczy.

Nasza droga po Powązkach – tatuś z siedmioletnią córeczką i zapasem ośmiu zniczy. W niecałe dwie godziny zdążyliśmy odnaleźć groby, zapalić znicze i pomodlić się na każdym!

Moja rodzina wyjechała z Warszawy krótko po wojnie. Urodziłem się w Olsztynie, a od dwudziestu lat mieszkam w Krakowie. Na tym cmentarzu byłem tylko kilka razy w życiu, a części z tych grobów nie widziałem nigdy. Zadanie było więc mocno ryzykowne. Ale udało się mojej córce pomodlić na grobach 15 przodków!

Oto moja córka Sara przy grobie swej praprapraprapraprababci Rozalii z Markowskich Chobrzyńskiej, zmarłej w wieku 28 lat dnia 16 IV 1831, czyli ponad 175 lat przed urodzeniem Sary:

Sara Minakowska na grobie swej prapraprapraprababci Rozalii z Markowskich Chobrzyńskiej

Sara Minakowska na grobie swej prapraprapraprababci Rozalii z Markowskich Chobrzyńskiej, zmarłej 16 IV 1831

Tutaj widać, na drzewie genealogicznym mojego ojca, których naszych przodków odwiedziliśmy i w jakiej kolejności:

trasadrzewo

Jesteśmy z powrotem w Krakowie. Teraz możemy się wybrać na groby rodziny mojej żony (zwanej także Mamusią).

***

Jeszcze tylko odpowiedź na pytanie – skąd ten pośpiech? Musieliśmy bowiem zdążyć tutaj:

Polsko-Litewska Debata Historyczna „Zaręczenie Wzajemne Obojga Narodów”. Przemawia marszałek SPSW Andrzej Krzyżanowski, a przed Sarą siedzą prof. Alfredas Bumblauskas z Uniwersytetu w Wilnie i Mikołaj ks. Radziwiłł.

Polsko-Litewska Debata Historyczna „Zaręczenie Wzajemne Obojga Narodów”. Przemawia marszałek SPSW Andrzej Krzyżanowski, a przed Sarą siedzą prof. Alfredas Bumblauskas z Uniwersytetu w Wilnie i Mikołaj ks. Radziwiłł.

Zaszufladkowano do kategorii Genealogia | Dodaj komentarz

Moi korespondenci umierają

Muszę się bardziej spieszyć z dopytywaniem ludzi o ich koligacje. Nie odpuszczać zbyt łatwo. Bo ludzie są zajęci nie mają czasu, a potem… umierają i zabierają swą wiedzę do grobu… Chciałem właśnie powiadomić moich korespondentów o stworzonej niedawno mapie grobów rodzinnych, ale okazało się, że 51 z tych osób już nie żyje… A może nawet więcej, tylko ja o tym nie wiem? Spośród ludzi, którzy przekazali mi e-mailem informacje o swojej rodzinie albo przystąpili do założonego przeze mnie Stowarzyszenia Potomków Sejmu Wielkiego umarli już:

Muszę się spieszyć, jeszcze bardziej… Co z tego, że mam ich adresy emailowe, skoro nie nie mają tam dostępu do Internetu?

Zaszufladkowano do kategorii Genealogia | 2 komentarze

Mapa grobów polskich elit i twojej rodziny

Jesteś na cmentarzu i nie pamiętasz, kto jeszcze z twojej rodziny tu spoczywa? A może zwiedzasz zabytkowy kościół i myślisz kim są ludzie, na tych wspaniałych epitafiach? Otwórz w telefonie Mapę grobów Wielkiej Genealogii Minakowskiego, by znaleźć obie odpowiedzi. Trafić do niej można przez strony www.sejm-wielki.pl i Wielcy.pl, bo jest częścią tych serwisów (widać ją w górnym menu jako „Mapa grobów” lub po prostu „Mapa”. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Genealogia | Dodaj komentarz

Powązki: 12 tysięcy osób z naszej rodziny ma znany grób i treść epitafium

W ostatnich miesiącach wykonałem tytaniczną pracę ustalając, kto jest pochowany w którym grobie na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Przeczytałem teksty nagrobne z 25 tysięcy grobów znajdujących się w starej części Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie i okazało się, że w prawie 4 tysiącach z nich znalazłem kogoś z rodziny, czyli osobę znajdującą się w Wielkiej Genealogii Minakowskiego (bazy Wielcy.pl i Sejm-Wielki.pl).

15% grobów (i 14% osób objętych inwentaryzacją prowadzoną przez Urząd M.St. Warszawy) to nasza rodzina w takim stopniu, że możemy dokładnie narysować łańcuszek między tą osobą a mną, gdzie każda kolejna osoba jest dzieckiem, rodzicem lub małżonkiem poprzedniej. Oczywiście pod „mną” można wstawić nie tylko mnie (M.J.M.), ale dowolną inną osobę (spośród prawie pół miliona), jakie są w W.G.M. (na Wielcy.pl i Sejm-Wielki.pl).

Mając taką wiedzę muszę się z Państwem nią podzielić. Dlatego przy każdej osobie, którą udało się odnaleźć, zacytowałem fragment epitafium, który się do niej odnosi, by przy najbliższej wizycie na Powązkach mogli ją Państwo odnaleźć. Na przykład, na stronie poświęconej mojej praprapraprababci Rozalii z Markowskich Chobrzyńskiej, czyli http://www.sejm-wielki.pl/b/mi.1662 , informacja o miejscu pochówku widoczna jest w dwóch miejscach. Na górze widać obok daty i miejsca urodzenia następujący opis:

Przy czym położenie grobu jest linkiem (odsyłaczem) do strony http://www.sejm-wielki.pl/cmentarze.php?grob=223758 , gdzie widać listę innych osób pochowanych w tym samym grobie (jak widać, jest ich tam pięcioro).

Aby ustalić, kto jest kim, nie wystarcza imię i nazwisko, bo w rodzinach imiona się powtarzają, a nazwiska zwykle są te same. Dlatego na dole strony umieściłem fragment epitafium, który odnosi się do tej osoby. W przypadku mojej praprapraprababci czytamy tam:

ROZALII Z MARKOWSKICH
CHOBRZYŃSKIEY
W 28 ROKU CNOTLIWEGO ŻYCIA SWEGO
DNIA 16 KWIETNIA 1831 ZMARŁEY
ZA ŻALEM UCIŚNIONY MĄŻ
Z OSIEROCONEMI DZIEĆMI
TEN POMNIK PRZYWIĄZANIA
I SZCUNKU POŁOŻYŁ.

Trochę poniżej,  w sekcji „źródła” znajdziemy m.in. link:

– pogrzeb: Urz. M. st.W-wy http://cmentarze.um.warszawa.pl/pomnik.aspx?pom_id=23758

Oznacza to, że pod wskazanym adresem znają Państwo całość opisu tego grobu, cały tekst inskrypcji a także zdjęcia, takie jak to, przedstawiające grób wspomnianej mojej pra…babci:

bf554fe7853c42b2ab9548575aebc9cf[1](akurat informacja o niej jest umieszczona na płycie opartej o tył pomnika, stąd widać tu przede wszystkim senatora Jana Chobrzyńskiego, brata mej prapraprababci Aleksandry).

Czy jest tu wyszukiwarka?

Na razie, aby obejrzeć wszystkie odnalezione groby i ich lokatorów, można wejść na stronę http://www.sejm-wielki.pl/cmentarze.php?cmentarz=54 . Są tam wszystkie osoby z całej bazy Sejm-Wielki.pl i Wielcy.pl, których groby znajdują się na Cm. Powązkowskim. Uwaga, ta strona jest bardzo długa i czasami przeglądarka WWW może tego nie wytrzymać. Prawdopodobnie podzielę tę stronę według kwater, ale nie wymyśliłem jeszcze jak to zrobić sensownie. Dlatego na razie proponuję spróbować otworzyć tę całą stronę i przewijać ją lub wyszukiwać na niej przy użyciu standardowego szukania na stronie (CTRL+F).

Jak do tego doszedłem, jak to ustalałem

Miejsca na Powązkach jest mało. Grób rodzinny na Powązkach to dobro rzadkie: skarb, który się dziedziczy i o który się dba. Dlatego też w  poszczególnych grobach pochowanych jest wiele osób (np. w grobowcu Minakowskich jest już nas szesnaście osób, pochowanych w latach 1870-1999, co widać tutaj: http://www.sejm-wielki.pl/cmentarze.php?grob=201925 ). Zasady dziedziczenia są proste: osoby będące potomkami pierwotnych nabywców grobowca chowają w nim swoich rodziców, małżonków oraz dzieci (jeśli zmarły młodo) oraz teściów (zwłaszcza, gdy mieszkali razem); każde kolejne pokolenie robi to samo – i tak trwa to przez setki lat.

Dlatego jeżeli uda się ustalić kim dokładnie jest jedna osoba pochowana w grobowcu (na podstawie dat, nazwiska panieńskiego czy funkcji opisanych na epitafium), łatwo ustalić, kto się kryje pod kolejnymi imionami – nawet wtedy, gdy informacje są szczątkowe i daty zatarte (lub nawet błędne). Bez znajomości genealogii danej rodziny nie dałoby się ustalić, kto jest kim. Ale przecież genealogia to moja specjalność! Dlatego ustaliwszy jedną osobę byłem w stanie ustalić kolejne: bo małżonkowie zwykle wymieniani są obok siebie, bo dzieci pojawiają się po rodzicach itd. Oczywiście, błędy mogą się zdarzyć, ale zwykle są to błędy takie, że pomylić mogłem dwie osoby noszące to samo imię i żyjące w bliskich odstępach czasu (np. jestem zarówno wnukiem, jak i prawnukiem Wacława i Zofii Minakowskich, bo mój dziadek Wacław, mąż Zofii z Radzickich, był synem Wacława i Zofii z Nowakowskich). Jeżeli jednak na grobowcu poza datą zgonu jest też data urodzenia lub wiek, to raczej udało się takie sytuacje wychwycić i rozpoznać.

Dalsze plany

Przepraszam wszystkich, których zaniedbałem w ostatnich miesiącach. Mam około 700 listów z Państwa informacjami genealogicznymi, których nie zdążyłem przeczytać. Muszę więc porzucić na razie zajęcia cmentarne i zająć się sprawami bieżącymi. Mam też fotografie ponad 2000 metryk małżeństwa osób pochowanych w tych grobach, których jeszcze nie powiązałem rodzinnie z nami – być może jak się wczytam w te metryki, to znajdę w nich jeszcze sporo rodzin; jednak jestem w stanie odczytać około 150 metryk na dobę, więc aby się tym zajmować dalej musiałbym nadal odkładać inne zajęcia przez około miesiąc, a chwilowo nie mogę sobie na to pozwolić.

Zaszufladkowano do kategorii Genealogia | Jeden komentarz

Młodzi mają prze***ane z powodu… demokracji

Ostatnio często słychać, że młodzi (20-30-latkowie) „mają prze…ane” (to cytat). Że to pokolenie bez perspektyw. Jako 40-latek sądzę, że mają rację, ale przyczyna tego stanu jest gorsza, niż się wydaje: jest nią demokracja, a ściślej – postępujący egalitaryzm. Im bardziej szanse będą się wyrównywać, tym mniej perspektyw młodzież będzie miała.

Jako człowiek, który w dorosłość wchodził około roku 1990 czuję się winny tego, że moje pokolenie odebrało perspektywy dzisiejszej młodzieży. Tak: przed nami były WIELKIE perspektywy: zbudować kraj na nowo (społecznie i gospodarczo) i dogonić resztę świata. Do zrobienia było BARDZO DUŻO. Inaczej niż nasi rodzice – każdy z nas miał szansę zrobić wielką karierę (nawet na skalę światową). Kto tę szansę wykorzystał, ten wykorzystał – ja nie narzekam, osiągnąłem sporo. Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Analizy | Dodaj komentarz