Przeszłam tranzycję, mam już nowe dokumenty, w tym nowy paszport: Maria Jadwiga Minakowska, płeć: kobieta. Przez ten czas (rok i dwa miesiące od mojego coming-outu) mniej tutaj pisałam o genealogii, ale pracowałam wciąż intensywnie. W moim nowym paszporcie umieszczono portrety dziewięciu osób i dzieła autorskie kolejnych dwóch. Skoro to są osoby i dzieła symbolizujące polskość odrodzoną w 1918 r., to moją powinnością jest sprawdzić, jak to się przekłada na moją bazę genealogiczną. Przekłada się znakomicie!
Z tych jedenastu osób w genealogii brakuje mi tylko Antosia Petrykiewicza, orlęcia lwowskiego, poległego w wieku lat 13 w obronie Lwowa przed Ukraińcami. Wszyscy pozostali tu są.
Posortowałam ich według odległości rodzinnej, czyli stopni zwanych przeze mnie „łóżkami” (łóżko to relacja między rodzicem i dzieckiem lub między małżonkami; pisałam o tym tutaj: Z większością wielkich Polaków łączy mnie do 31 łóżek ).
- 15 łóżek: Jacek Malczewski (malarz, autor obrazu „Polonia”, alegorii Polski)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.16647.5 - 15 łóżek: Czesław Jarnuszkiewicz (autor Orzełka Legionowego, z czasem generał brygady WP)
https://www.sejm-wielki.pl/b/sw.58985 - 17 łóżek: Ignacy Daszyński (premier RP)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.3950.1 - 18 łóżek: Józef Piłsudski (naczelnik, marszałek, premier RP)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.22730.1 - 19 łóżek: Eugeniusz Kwiatkowski (minister, znany głównie jako ten, który zindustrializował Polskę)
https://www.sejm-wielki.pl/b/sw.121220 - 22 łóżek: Ignacy Paderewski (premier, pianista)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.21466.1 - 23 łóżek: Gabriel Narutowicz (prezydent)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.19611.1 - 23 łóżek: Wincenty Witos (premier)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.31815.4 - 26 łóżek: Wojciech Korfanty (minister, poseł)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.12636.1 - 29 łóżek: Roman Dmowski (minister, poseł)
https://www.sejm-wielki.pl/b/psb.4341.1
Co mówi to zestawienie? Przede wszystkim to, że gdy zaczynałam swoją pracę nad rekonstrukcją sieci genealogicznej polskich rodzin (było to gdzieś jesienią 2001 r., czyli 24 lata temu) nikomu nie przychodziło do głowy, że taka rekonstrukcja w ogóle jest możliwa. Ani w kręgach ogólnych, ani wśród naukowców (historyków, genealogów, heraldyków). Wiem dobrze, bo pamiętam moje rozmowy z tamtych czasów. Ja sama, gdy wygłaszałam podsumowanie pierwszych lat pracy nad tym, opublikowane jako artykuł w roku 2007 nie sądziłam, że to możliwe (Marek Jerzy Minakowski, Dziesięć tomów PSB na jednej tablicy genealogicznej. „Ci wielcy Polacy to nasza rodzina”, w: Rafał T. Prinke (ed.), Megabajty dziejów. Informatyka w badaniach, popularyzacji i dydaktyce historii, ss. 97-106, Poznań 2007).
Jeżeli więc dzisiaj takie zestawienie jak powyższe może być przyjmowane jako rzecz zwyczajna, jako „nic nowego”, „nudne fakty”, to znaczy że udało mi się zrobić coś niezwykłego, z czego mogę być dumna.
I podobnie chciałabym, żeby kwestie transpłciowości stały się nudne i nieciekawe. Żeby to było coś, co się dzieje zwyczajnie i nie budzi niczyich emocji. Będę nad tym pracować, ale w genealogii dalej jest mnóstwo do zrobienia, więc pozostanie ona moim głównym zajęciem.