Kto ma „lepsze koligacje” czy „parantele”? Kto jest lepiej, a kto gorzej ustosunkowany? Kto ma większe wpływy albo wyższą pozycję? Postanowiłem to zmierzyć tak, jak Google mierzy ważność stron internetowych (algorytmem PageRank) a sieci społecznościowe (Facebook, Google+ czy LinkedIn) mierzą wpływowość poszczególnych osób i to, na ile będziemy zainteresowani czytaniem tego, co napisały.
[Aktualizacja z 21 maja: po konsultacji z ekspertem od copywritingu zmieniłem roboczą nazwę „Ranking Minakowskiego” na bardziej rzeczową: „Waga koligacji PSB”]
Od lat namawiam socjologów, by ktoś napisał doktorat czy habilitację na podstawie danych zawartych w Wielkiej Genealogii Minakowskiego. Zrekonstruowałem sieć powiązań rodzinnych wewnątrz elit polskich od Piasta Kołodzieja do dzisiaj (na tę chwilę mam już w tej sieci 42% ze wszystkich 26,2 tys. osób opisanych w Polskim Słowniku Biograficznym). Jest to ogromna baza danych (380 tys. osób i 1,3 mln relacji między tymi osobami), która kusi przemożnie, by potraktować ją metodami socjometrycznymi, jak wielki graf społeczny.
Nie mogąc się doczekać zrobiłem to sam. Algorytm jest prosty:
1. Dla każdej osoby znajduję 100 najbliższych „bohaterów PSB” czyli osób mających swój własny biogram w Polskim Słowniku Biograficznym (wydawanym przez Polską Akademię Nauk).
2. Za każdą z tych stu osób przyznaję punkty w zależności od tego, jak daleko jest od osoby opisywanej:
- w stopniu 0 (jeśli ktoś sam zasłużył na artykuł w PSB): 1 punkt.
- w pierwszym stopniu (dziecko, rodzic lub małżonek): 1/2 punktu.
- w drugim stopniu (czyli dziecko, rodzic lub małżonek osoby w stopniu pierwszym, a więc dziadek, wnuk, siostra, zięć): 1/3 punktu.
- w trzecim stopniu (czyli np. stryj, pradziadek, szwagier): 1/4 punktu.
- w każdym kolejnym n-tym stopniu: 1/(1+n) punktu.
Na koniec, dla wygody, mnożę przez 10 i zaokrąglam do jedności, dzięki czemu Adam Mickiewicz otrzymuje 150 punktów a nie 14,9943, zaś Juliusz Słowacki okrągłe 100 punktów zamiast 10,0173.
Czy ten algorytm jest dobry? Nie wiem, może ktoś napisze solidną rozprawę i zaproponuje lepszy. Wyniki na tyle mi się podobają, że rezultaty umieszczę na stronach WGM (Wielcy.pl i Sejm-Wielki.pl).
Rozkład wartości układa się w ładną krzywą Gaussa:
Z prawej strony mamy szczyt elity, zwłaszcza królów polskich. Lewa strona jest efektem moich priorytetów: nie jestem w stanie się zajmować wszystkimi, więc jeśli ktoś jest daleko od „elit genealogicznych” to raczej nie trafi do mojej bazy, chyba że sam z siebie jest postacią bardzo ciekawą, wartą dołączenia mimo bardzo odległych związków.
Gdy ten ranking nałożyć na listy znanych polityków powojennych i współczesnych, efekt osiągniemy następujący:
- 154 – Anna Radziwiłł (1939-2009)
- 139 – Róża Thun (1954-)
- 138 – Andrzej Wielowieyski (1927-)
- 134 – August Chełkowski (1927-1999)
- 129 – Izabella Cywińska (1935-)
- 124 – Jerzy Meysztowicz (1958-)
- 121 – Piotr Konopka (1949-)
- 121 – Halina Nowina-Konopka (1938-)
- 120 – Aleksander Małachowski (1924-2004)
- 119 – August Zaleski (1883-1972)
- 111 – Wojciech Arkuszewski (1948-)
- 111 – Bronisław Komorowski (1952-)
- 110 – Hans Adam, ks. Liechtenstein (1945-)
- 110 – Jacek Jezierski (1958-)
- 110 – Ryszard Reiff (1923-2007)
- 109 – Lidia Goeringer d’Oedenberg (1957-)
- 109 – Krzysztof Skubiszewski (1926-2010)
- 107 – Barbara Labuda (1946-)
- 104 – Jacek Taylor (1939-)
- 103 – Czesław Wycech (1899-1977)
- 102 – Andrzej Stelmachowski (1925-2009)
- 101 – Krzysztof Luft (1958-)
- 101 – Adam Strzembosz (1930-)
- 100 – Jan Rokita (1959-)
- 100 – Marcin Król (1944-)
- 100 – Janusz Onyszkiewicz (1937-)
- 99 – Jerzy Ozdowski (1925-1994)
- 98 – Jadwiga Staniszkis (1942-)
- 97 – Adam Rapacki (1909-1970)
- 96 – Małgorzata Niezabitowska (1948-)
- 96 – John F. Kennedy (1917-1963)
- 96 – Małgorzata Kidawa-Błońska (1957-)
- 96 – Wiesław Chrzanowski (1923-)
- 94 – Jan Maria Jackowski (1958-)
- 94 – Henryk Jabłoński (1909-2003)
- 94 – Jerzy Buzek (1940-)
- 94 – Jerzy Regulski (1924-)
- 93 – Georgios Papandreou (1952-)
- 90 – Hanna Gronkiewicz-Waltz (1952-)
- 90 – Hanna Suchocka (1946-)
- 87 – Wojciech Jaruzelski (1923-)
- 86 – Jan Widacki (1948-)
- 84 – Tadeusz Mazowiecki (1927-)
- 84 – Marian Spychalski (1906-1980)
- 81 – Lech Kaczyński (1949-2010)
- 81 – Jarosław Kaczyński (1949-)
- 80 – Marcin Libicki (1939-)
- 80 – Jan Józef Lipski (1926-1991)
- 78 – Francisco Franco (1892-1975)
- 75 – Kornel Morawiecki
- 74 – Lena Kolarska-Bobińska (1947-)
- 74 – Andrzej Celiński (1950-)
- 73 – Jan Rostowski
- 72 – Władysław Siła-Nowicki (1913-1994)
- 70 – Zenon Kliszko (1908-1989)
- 69 – Arnold Schwarzenegger (1947-)
- 66 – Leszek Robert Moczulski (1930-)
- 66 – Jacek Kuroń (1934-2004)
- 65 – Stefan Niesiołowski
- 62 – Zbigniew Romaszewski (1940-)
- 62 – David Cameron (1966-)
- 62 – Andrzej Gąsienica-Makowski (1952-)
- 61 – Gabriel Janowski (1947-)
- 59 – Jan Krzysztof Bielecki (1951-)
- 58 – Paweł Śpiewak
- 54 – Krzysztof Król
- 54 – Józef Światło (1915-1994)
A teraz, państwo socjologowie, bierzcie się do roboty. Recenzujcie, krytykujcie, proponujcie lepsze rozwiązania…
Byłoby dobrze, gdyby współczynnik wyliczany wg tego algorytmu podawany był dla każdej osoby w Wielkiej Genealogii Minakowskiego, w rubryce „Najbliżsi sławni ludzie (wg kryterium PSB)” – najlepiej chyba poniżej listy tych osób.
Tym bardziej, że coś mi się tu nie zgadza: wziąłem na tapetę p. Jana Krzysztofa Bieleckiego. „Najbliżsi sławni ludzie (wg kryterium PSB)” w jego przypadku to 22 osoby: jedna w stopniu 11., jedna w 12., trzy w 13., siedem w 14. i dziesięć w 15. Jego ranking zatem powinien być wyliczony następująco: INT(10*(1/12+1/13+3/14+7/15+10/15))=INT(15,07875)=15, a nie 59…
Poprawka rachunku: ROUND(10*(1/12+1/13+3/14+7/15+10/16))=ROUND(14,662088)=15
Funkcja zaokrąglenia do najbliższej całkowitej, no i ostatni składnik 10/16.
Tak czy owak Bieleckiemu wychodzi 15, a nie 59
Teraz widzę, że współczynnik ten jest wyświetlany pod nazwiskiem osoby. Ale tak czy owak rachunki mi się nie zgadzają, sprawdziłem jeszcze dwie inne osoby – mnie wychodzi mniej, niż z podaje MJM.
Proszę skorygować zapis lat życia Wiesława Chrzanowskiego…
Marku,
szwagier, ziec, malzonek?
Po co i na co?
To psuje statystyki wszelakie.
@Juliusz
Na tej liście najbliższych podane jest kilkanaście osób. Przy wyliczaniu tego rankingu biorę zawsze pierwsze 100. Stąd różnica.
@apszczol
Wcale nie psuje – o stopniu „elitarności” danej osoby świadczy też zdolność do dobrego wydawania córek za mąż lub znalezienia synom dobrej partii.
Powiem więcej – w przypadku takiego np. Jana Kochanowskiego czy Adama Mickiewicza ich pozycja dużo bardziej jest odzwierciedlona w tym, z kim się związały ich dzieci niż w tym, kim byli ich rodzice i dziadkowie.
To samo można powiedzieć o posiadaniu sławnych wujów: jeśli czyiś rodzice nie zrobili kariery (np. umarli młodo), ale miał dwóch wybitnych wujów, to nadal jego pozycja społeczna była wysoka.
Marku,
wlasnie zlustrowalem samego siebie.
Waze 80, czyli o oczko mniej niz bracia Kaczynscy.
Z 30 osob z PSB mnie najblizszych podanych przez Ciebie az 18-ro nie jest moimi krewnymi
(lecz powinowatymi moich krewnych), przy czym nie licze tu Teresy Strzembosz, ktora oprocz takich skomplikowanych powiazan, jakie podajesz jest rowniez moja krewna.
Z tej listy 18 wcale nie-krewnych, az o 7 osobach dowiaduje sie od Ciebie wlasnie,
chociaz ponoc mam dobre rozeznanie we wlasnej rodzinie…
Rownoczesnie na liscie moich najblizszych z PSB jest pominiety np. wuj Witold Rajkowski
i pewnie paru innych…
Tak czy owak, zwlaszcza biorac zupelna przypadkowosc znakomitej wiekszosci doboru malzenstw po 1945 r., nie powinno sie w takich rankingach doliczac powinowatych wlasnych, powinowatych krewnych, powinowatych powinowatych i tym podobnych cudactw.
A to oznacza, ze krzywa Minakowskiego, w ktorej wypada miec co najmniej ranking 27, zostaje przeze mnie odrzucona jak blad i wypaczenie.
Prosze zatem Marku o korekte, w postaci nowego rankingu uwzgledniajacego tylko i wylacznie KREWNYCH!
Marku,
wybacz, ale jeszcze dorzuce.
Jan Krzysztof Bielecki (juz wyzej wspomniany) znalazl sie w rankingu tylko dlatego,
ze stryjeczny stryj jego wdowy, ozenil sie ze stryjeczna potomkinia jedynego sprawiedliwego na sali sejmowej w dniu 3 maja, pobitego i rzuconego o sciane przez posla Kublickiego.
Rozumiem, ze premier Bielecki doskonale o tym wiedzial poznajac przyszla wybranke swego serca i w ten chytry sposob mial zdolnosc do jakze wspanialego ozenku.
W tym tez miesci sie i moja odpowiedz na watek sasiedni – ze nie kazdy cieszyl sie z 3 maja 1791. Przodek stryjeczno-stryjeczego brata tesciowej przyszlego premiera tego dnia przezyl koszmar – choc byl jedynym przytomnym i sprawiedliwym na sali sejmowej.
Ten koszmar osobisty przerodzil sie w koszmar narodowy – ktorego efektem koncowym byly dlugie lata zaborow i niewoli.
@apszczol
Jak każda statystyka – ta zaproponowana przez marka również na pewno ma swoje wady. Ma jednakowoż tę przewagę nad brakiem statystyki, że w ogóle istnieje.
Co do ograniczenia się tylko do pokrewieństw – hmmmm, na pewno mogłoby to być też ciekawe (z naciskiem na „by” i na „też”), ale ja uważam, że w naszej kulturze związki powinowactwa wcale nie są o wiele słabsze, niż związki pokrewieństwa. Szwagier, teść, synowa i zięć to nader istotne postaci w naszych RODZINACH (!), nie mówiąc o powinowactwie, jakim jest relacja małżeńska…
@apszczol
Gdzie jak gdzie, ale w Pana najbliższym otoczeniu trudno było spodziewać się brakujących bohaterów PSB w Markowej bazie. Swoją droga, to nie Marka wina, że w PSB nie ma podanych rodziców Pańskiego wuja.
Autopoprawka:
„ze stryjeczny stryj jego tesciowej”
Panie Marku, ten algorytm ma ciekawy artefakt w postaci okresowych maksimów nakładających się na tego skrzywionego gaussa na Pana histogramie. Patrzac od prawej do lewej pierwsze maksimum jest kolo 139, drugie przy 125 i dalej coraz gęściej. Ma Pan pomysł z czego to może wynikać?
Mam następujące pytanie: czy wszystkie osoby występujące w Bazie mają przypisany ranking? Bo zauważyłem, że niedawno dodany Krzysztof Włodzimierz Zieliński (ID: sw.218047), w odróżnieniu od swoich krewnych, nie ma pod swoim nazwiskiem dopisku „Waga koligacji PSB”.
I przy okazji drugie pytanie, już nie na ten temat: co oznaczają określenia: („Sosa” 4) & ; („Sosa” 5) albo („Sosa” 6) & ; („Sosa” 7) ? Przeglądam WGM od stosunkowo niedawna, więc jeszcze nie wszystko w tej bazie rozumiem…
Pingback: Szczyty koligacji: Olgierd, Szczęsny, Pobożny i reszta | Minakowski.pl