Kongres Kobiet: szacunek i zrozumienie

XVII Kongres Kobiet: „Równość i bezpieczeństwo”. To o mnie: żyję na przecięciu tylu dyskryminacji i zagrożeń, że obiektywnie nie mam prawa żyć. Kobieta, w spektrum autyzmu, transpłciowa, samotna, bez etatu, ale z niepełnosprawnym dzieckiem na utrzymaniu, katoliczka, homoseksualna, w powiatowym mieście przy granicy Małopolski z Podkarpaciem.

A przecież czuję się szczęśliwa, bezpieczna i w równych prawach.

Bo jest coś ważniejszego — szacunek i zrozumienie. By umieć szanować siebie samą i rozumieć siebie samą oraz by doświadczać szacunku i zrozumienia z zewnątrz.

Jeśli doświadczam braku szacunku czy niezrozumienia — to głównie od tych, którzy twierdzą, że nie mam prawa do szacunku i nie mam prawa do zrozumienia. Bo głosowałam na nie tych co trzeba, bo nie jestem wierna ich grupie, bo myślę po swojemu. Jestem inna, obca, choć tutejsza.

Wtedy pojawia się pogarda i odrzucenie — coś, z czym walczę. Ale nie da się z tym walczyć sposobami prawnymi i politycznymi. Z tym można walczyć tylko spotkaniem i rozmową.

Dlatego tu jestem i będę.

Będę się spotykać i rozmawiać. Budować wzajemny szacunek i zrozumienie. Jestem w stanie szanować i zrozumieć KAŻDEGO, kto chce szanować i rozumieć mnie: kobietę, w spektrum autyzmu, transpłciową, samotną, bez etatu, ale z niepełnosprawnym dzieckiem na utrzymaniu, katoliczkę, homoseksualną, w powiatowym mieście przy granicy Małopolski z Podkarpaciem. Wiem, że to trudno, dużo od was wymagam. Ale dacie radę, jak ja daję. Wierzę w Was!

Maria ❤

Ten wpis został opublikowany w kategorii Społeczeństwo. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.