Bardzo potrzebowałem metryki ślubu moich prapradziadków Radzickich, bo mi się genealogia nie kleiła zupełnie. Szukałem jej bez powodzenia w okolicach Ciechanowa – bo tam urodził się mój pradziadek. Po to, żeby ją znaleźć, musiałem wymyślić Genetekę i doprowadzić do tego, by tysiące ludzi ją zapełniali danymi. Ostatecznie ta metryka znalazła się w Warszawie, w par. św. Aleksandra. Znalazła się, bo tysiące wolontariuszy pracowały indeksując te metryki. Można ją sobie obejrzeć tutaj, pod numerem 42/1884.
A dziś okazało się, że jak zrobiłem mechanizm do wrzucania zdjęć do mojego serwisu, to pewien emeryt urodzony w Belgii (tak!) i tam mieszkający całe życie, wrzucił mi tu nekrolog mojej praprababci Radzickiej, o której do dziś nie wiedziałem, gdzie i kiedy zmarła i gdzie ją pochowano!
Pan Edouard Trzciński umieścił go tutaj: http://www.sejm-wielki.pl/album/img_opisz.php?obrazek=bdba669cfc7234c1a2f427918dcac1a0
Wyjaśniam tu, że babcia mojej babci Zofii z Radzickich Minakowskiej zmarła, gdy moja babcia miała około 10 lat, około 1924. Zmarła w Warszawie i wydawało się, że jest pochowana gdzieś na Powązkach. Tymczasem z nekrologu wynika, że została pochowana w Płońsku, przy mężu – niestety na doskonale zachowanym grobie jej męża (zmarł w 1901 r.) nie ma o tym żadnej wzmianki.
Jeżeli więc nie możesz znaleźć jakichś dokumentów dotyczących swojej rodziny – bierz się do indeksowania i wierz, że w czasie, gdy będziesz to robić, ktoś inny znajdzie ci to, czego szukasz.