System polskich nazwisk szlacheckich

Poniżej przedstawiam propozycję regulacji zapisywania polskich nazwisk szlacheckich. Poniższa propozycja została opracowana na podstawie doświadczeń z bazą genealogiczną zawierającą prawie milion rekordów osobowych z rozmaitych źródeł. Aby te rekordy osobowe mogły utworzyć jedną spójną bazę (Ci wielcy Polacy to nasza rodzina i Genealogia potomków Sejmu Wielkiego), musiałem porozbijać części składowe nazwy osobowej na atomy.

Poniższa propozycja nie jest jednak tylko opisaniem rzeczywistości. Jest propozycją ustalenia oficjalnej pisowni nazw osobowych, która może być podstawą tworzenia rozmaitych baz genealogicznych. Dlatego bardzo proszę o komentarze.

W moich bazach roboczych mam następujące składniki nazwy osobowej:

a) części osobiste (nie dziedziczone)

  1. Imię (jeżeli ma patrona katolickiego, to przyjmuję pisownię dzisiejszą imienia tego patrona)
  2. Imię drugie
  3. Imię trzecie (czwarte imię i dalsze – ignoruję)
  4. Przezwisko – czyli przydomek osobisty, pisany w cudzysłowiu np. Mikołaj „Czarny” Radziwiłł
  5. Otczestwo – w przypadku osób z kultury ruskiej, np. Radziwiłł Ostikowicz

b) części dziedziczone z ojca na syna i z ojca na córkę, z wyjątkiem potomstwa nielegalnego:

  1. Tytuł arystokratyczny: ks., hr., bar., mrgr.
    1. W przypadku rodzin polskich uznaję wtedy i tylko wtedy, gdy prawo do używania tytułu wynika z Nowego Almanachu Błękitnego B. Leitgebera.
  2. Przydomek (pisany przed nazwiskiem, oddzielony kreską), np.: Broel-Plater, Jaksa-Konarski, Nowina-Konopka, Światopełk-Czetwertyński
    1. Tu się znajdują przede wszystkim przydomki odróżniające rodziny o tym samym nazwisku, lecz różnym pochodzeniu oraz przydomki służące zaznaczeniu wspólnego pochodzenia rodzin używających różnych nazwisk.
    2. Historycznie przydomki tego typu są zazwyczaj młodsze od nazwisk właściwych, jednak używane są tak, jakby były od nich starsze – jak gdyby nazwisko było wobec nich wtórne.
  3. Nazwisko (czyli nazwisko właściwe, np. Plater, Konopka, Czetwertyński)
    1. Pisownia nazwisk historycznych jest modernizowana, zgodnie z zasadą, że gdy hetman Jan Zamoyski dowodził Woyskiem Koronnem bynajmniej nie był zainteresowany podkreślaniem starożytności tego woyska: używał ortografii sobie współczesnej. Jeżeli zamiast pisać „woyskiem koronnem” piszemy „wojskiem koronnym”, to tak samo powinniśmy pisać „Jan Zamojski”, bo forma przymiotnikowa od miejscowości „Zamość” to „zamojski”.
  4. Linia (czyli przydomek występujący PO NAZWISKU), np. Plater-Zyberk, Sapieha-Kodeński
    1. Tu się znajdują przydomki odróżniające gałęzie rodzin o tym samym pochodzeniu
  5. „de” (nie znam polskiej nazwy, może lokatyw?), np. „z Małachowa”, „z Bogdańca”, ewentualnie „na Nieświeżu”
    1. Patrz uwagi poniżej.
  6. herb, w formie podstawowej
    1. Posługuję się nazewnictwem zgodnym z pracą Herby szlachty polskiej S. Górzyńskiego i J. Kochanowskiego.
    2. Herby „własne” zastępuję nazwiskami; nie ma więc „Szembeków herbu własnego”, ale „Szembekowie herbu Szembek”.
  7. odmiana herbowa, którą zapisuję w nawiasie

Uwagi

  1. W kwestii zapisu imion: czy sprowadzać do formy podstawowej, np. czy Adalbert ma być Wojciechem a Laurenty Wawrzyńcem?
  2. Czy rozróżniać wzorem Niemców „von” i „zu”, tzn. którą miejscowość podawać jako podstawową? Ja zasadniczo trzymam się najstarszego gniazda związanego z danym nazwiskiem, aby rozróżnić Czartoryskich z Czartoryska od Czartoryskich z Czartoryi albo Małachowskich z Małachowa od Małachowskich z Małachowic.
  3. Czy nie lepiej „de” zapisywać po łacinie, aby uniknąć kłopotliwych pytań, jak brzmi mianownik od „z Brześcia”? Może więc pisać konsekwentnie „Zbigniew Brzeski de Brzeście”?
Ten wpis został opublikowany w kategorii Genealogia, Historia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

11 odpowiedzi na System polskich nazwisk szlacheckich

  1. apszczol pisze:

    Marku,
    duzo, duzo uwag.
    1. Imie – powinno byc zgodne z tym co stoi w metryce chrztu lub urodzenia (z USC). Problem jest wowczas, gdy metryka chrztu rozni sie od metryki urodzenia. W czasach, gdy metryki byly sporzadzane tylko po lacinie nalezy uzywac polskich zamiennikow, ktore mozna wychwywic latwo z spisow podatkowych, czy testamentow lub prywatnych kontraktow oblatowanych w aktach grodzkich i ziemskich. Tak wiec lacinski Albert (Adalbert) jest Wojciechem, Felix jest Szczesnym, a Laurentius to Wawrzyncem. Gorzej gdy natrafiamy na Ignatiusa czy Silvestra, bo nie zawsze wiadomo czy nalezy go tlumaczyc na Zegote i Lasote, czy tez pozostawic oryginal. Oczywiscie te uwagi tycza sie tylko osob nalezacych do polskiego kregu kulturowego.
    2. Czwarte imie – a co w przypadkach jesli ktos na codzien uzywal i znany jest dzis powszechnie pod swym czwartym lub piatym imieniem?
    3. Przezwisko a przydomek to dwa rozne swiaty. Po dzis dzien bardzo zywe w srodowiskach drobnej szlachty na Kaszubach, Mazowszu czy Podlasiu.
    Przezwisko jest z reguly obrazliwe albo uszczypliwe i odnosi sie do jednostki (np. Boleslaw Krzywousty – czyli ten ktory zlamal przysiege dana bratu). Choc sa i przezwiska zaszczytne (np. Boleslaw Chrobry, Kazimierz Sprawiedliwy, a w srodowiskach drobnoszlacheckich – Maly Boles, Szalony Stas, itd.).
    Przydomek jest dziedziczony i odnosi sie do krza (linii rodowej).
    Wiele przydomkow jest starszych niz nazwisko! Tak np. Strusin u Pszczolkowskich, Zalozyc u Chodkowskich, Pilat u Czaplickich, Jalbrzyk, Wlost i Kalikst u Borowych. Sa to praprzydomki, ktore istnialy jeszcze przez urobieniem przymiotnikowego nazwiska.
    Oczywiscie przydomki tez bywaja obrazliwe.
    3. Tytuly arystokratyczne. Wyzej wspomniana publikacja zawiera tak wiele bledow i niescislosci, ze nie polecam jej zbytnio ufac. Lepiej korzystac z pozniejszych prac autorstwa Tomasza Lenczewskiego (choc wiem, ze sa one nadal niekompletne).
    4. Znow przydomek. W zadnym z podanych przykladow nie mamy do czynienia z przydomkiem: Broel-Plater, Jaksa-Konarski, Nowina-Konopka, Światopełk-Czetwertyński. Sa to albo patronimiki heraldyczne (Jaksa), albo patronimiki zwykle (Swiatopelk), albo herby (Nowina), albo czesci nazwiska (Broel).
    Przydomek z reguly pisze sie po nazwisku (Chodkowski dictus Pagos, Pszczolkowski dictus Narogi, Sobolewski dictus Pietka, Gadomski dictus Wyraka, Wiszowaty dictus Korpacz). Niektore rody opuszczajac swe gniazda i przenoszac sie na Rus Czerwona, Podole, Wolyn, czy Litwe, zaczely udostojniac swoje przydomki i wpychac je przed nazwisko, np. Wyraka-Gadomski, Pytrus-Gadomski, Pietka-Sobolewski, Manna-Czaplicki. Uszczypliwe uwagi o udostojnianiu przydomkow – patrz Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz’.
    5. Nazwisko – liczy sie trwalosc formy. Jesli dzisiejsi Zamoyscy pisza sie nadal przez „y”, to nie nalezy sie bawic w komiczna hiperpoprawnosc i zmieniac nazwisko kanclerzowi. Tym bardziej, ze on sam pisal sie Zamoyskim.
    6. Herby. Publikacja panow Gorzynskiego i Kochanowskiego, choc z poczatku lat 90-tych jest juz przestarzala, wobec ogromnego rozwoju nauki i badan nad polskim rycerstwem i heraldyka. Jastrzebiec nie jest tozsamy z Bolescicem, a Lis z Bzura…
    Juz lepiej poslugiwac sie pracami prof. Szymanskiego (choc do nich rowniez mozna miec wiele zastrzerzen).
    7. Partykula „de”. Korzystac z niej jak najczesciej, gdyz takowa byla w powszechnym uzyciu w aktach grodzkich i ziemskich (np. Nobilis Joannes Pszczolkowski, filius Stanislai de Pszczolki-Szerszenie).

  2. Z Encyklopedii Staropolskiej Glogera (http://univ.gda.pl/~literat/glogers/0033.htm)
    Przezwiska. Różnica między przezwiskiem a przydomkiem polegała na tem, że gdy przezwisko było osobistem i jedną tylko osobę oznaczało, to przydomek stał dziedzicznie przy domu, oznaczając jedną linję jakiegoś rodu, to jest spływając w rodzinie z ojca na syna, wnuka i t. d., jakby jej drugi herb ale właściwy tej linii, gdy herb heraldyczny mógł wielu linjom być wspólny. Przezwiska nadawał gmin swemu panu, szlachta swemu sąsiadowi, naród swemu monarsze. Z dynastyi Piastów był jeden Chrobry, drugi Śmiały, Krzywousty (od ust wrzodem w młodości wykrzywionych), Kędzierzawy, Laskonogi, Sprawiedliwy, Brodaty, Łysy, Łokietek i t. d. Gdy przezwisko stało się dziedzicznem jakiego rodu, nabierało wówczas znaczenia przydomku (ob. Przydomek). Lud wiejski nazywa dzisiaj niekiedy „przezwiskiem” nazwisko rodowe z końcówką ski, co ma przyczynę logiczną, choć takowej lud dzisiejszy już nie rozumie. Oto nazwisko każde na ski pierwotnie, zanim spłynęło z ojca na syna i stało się dziedzicznem, było przezwiskiem osobistem. Tak np. Wolski, przezwany tak od Woli, gdy przeniósł się w XVI w. do Biały, został przezwany Bielskim. W tym razie i Wolski i Bielski były tylko przezwiskami a stały się dopiero nazwiskami u potomków, gdy ci bez względu na nazwę dziedzicznych dóbr zatrzymali stale przy swym domu jedno z tych nazwisk. Ale lud, który i dzisiaj jeszcze przezywa często dziedziców nie ich nazwiskiem rodowem ale od nazwy folwarku utworzonem, zachował w swej gwarze dawne pojęcie o przezwisku. Radziwiłł Sierotka dostał takie przezwisko w swojem dzieciństwie, gdy go raz król Zygmunt August, znalazłszy samego i płaczącego na pokojach królewskich, nazwał „biedny sierotka”. Jeden z Radziwiłłów miał przezwisko Piorun, Michał Kazimierz – „Rybeńko”, bo tak nazywał często tych, z którymi rozmawiał. Z podobnej przyczyny przezwano i syna „Rybeńki” Karola, wojewodę wileńskiego, „Panie kochanku”. Stanisław Potocki, hetman wiel. kor., od łacińskiego swego przysłowia re vera (istotnie) dostał historyczne przezwisko Rewera. W języku polskim jest jeszcze wyraz przyzwisko, oznaczający dodane komuś lub w zmienionej formie imię, zawołanie.

  3. Tenże Gloger tak pisze o przydomkach:
    Przydomek. Znaczenie tego wyrazu tak objaśnia Ignacy Krasicki: „Gdy za czasem jednego herbu familje znacznie się rozradzać poczęły, przybierały sobie dla różnicy nowe nazwiska z różnych przyczyn, a mianowicie od osiadłości swoich, jako to: Karczewscy, Wiśniowieccy, Zamojscy etc., co znaczyło: pan Karczewa, Wiśniowca, Zamościa. A dawne z herbów nazwiska zostały przydomkami, oznaczającymi z jakiego kto źródła pochodzi. Wszakże nie wszystkie przydomki od herbów wzięły początek. Niezwykły jaki postępek, przypadek lub przyrodzona jaka wada lub ułomność niejednego przydomku stała się przyczyną (ob. Przezwiska). Gdy w r. 1345 Polacy w dwuch bitwach pod Pogonią i Białą w Krakowskiem pobili wojsko czeskie króla Jana, szlachta Toporczykowie na pamiątkę, że wzięli do niewoli wojewodę czeskiego Hinka z Dubu, przezwani zostali przydomkiem „Hinków”, który, jak zapewnia Długosz, stał się nazwiskiem ich synów i potomków. Znakomity niegdyś w Polsce dom Kostków herbu Dąbrowa nosił to nazwisko od Nawoja z Rostkowa (zdobywcy Działdowa na Krzyżakach w r. 1464), który z powodu kostki wyrosłej mu na twarzy pierwszy nosił to przezwisko zamienione potem na przydomkowe nazwisko jego rodu. Jedna linja Karlińskich herbu Ostoja (z której pochodził Kacper, syn Abrahama, obrońca Olsztyna) miała przydomek Szyja, z powodu że przodek ich w szyję ciężko raniony został. Przydomek Dunin, zamieniony z czasem na nazwisko rodu, oznaczał pierwotnie tego, który gościł w kraju duńskim lub uczestniczył w wyprawie rycerskiej do Danii albo z niewoli duńskiej powrócił. Z takiegoż źródła pochodzi przydomek Szwed posiadany przez kilka rodzin drobnej szlachty na Mazowszu i Podlasiu. Ród Wojnów Szubów na Podlasiu nosił dziedzicznie przydomek Szuba od Stanisława Wojny, który za Zygmunta Augusta przezwany tak został niewątpliwie od jakiejś wyróżniającej się jego szuby. Prawdziwie starożytna linja Tyszkiewiczów miała przydomek Skumin.

  4. Adelsrecht pisze:

    Poruszono tu bardzo duzo watkow. Odniose sie tylko do punktu 2 u Marka – punkt 4 u Apszczola. A to dlatego ze moim zdaniem w tym jednym miejscu odpowiedzi Apszczola wkradly sie niescislosci wymagajace sprostowania.
    A1. W nazwisku „Broel Plater” element „Broel” to nazwa gniazda, zas „Plater” to pierwotny przydomek („von dem Broele genannt Plater”).
    A2. W nazwisku „Jaksa Konarski” element „Jaksa” to imie tradycyjnego przodka Gryfitow-Swiebodzicow, zas element „Konarski” to nazwisko odmiejscowe utworzone od nazwy gniazda tej linii Gryfitow-Swiebodzicow.
    A3. W nazwisku „Nowina Konopka” element „Nowina” to nazwa rodu Nowinow do ktorego nalezy ta rodzina Konopkow, zas element „Konopka” jest wlasciwy samej rodzinie.
    A4. Nazwisko „Swiatopelk Czetwertynski” nalezy typologicznie dokladnie do tego samego typu co nazwisko „Jaksa Konarski” (vide supra).
    Moje uwagi krytyczne do odpowiedzi Apszczola sa nastepujace:
    B1. Dlaczego „Broel” ma sie tym roznic od innych omawianych tu elementow ze ma byc „czescia nazwiska”? kiedy to wszystko sa czesci nazwiska. „Broel” pelni dokladnie taka funkcje w nazwisku „von Broel Plater” jak „Ziemblice” w nazwisku „de Ziemblice Bogusz”.
    B2. Dlaczego „Jaksa” ma byc „patronimikiem heraldycznym”?, kiedy w ogole nie jest patronimikiem („Jaksic” byloby) a heraldyka zajmuje sie znakami graficznymi.
    B3. „Nowina” to nie herb (herb to znak graficzny), ale nazwa rodu Nowinow, ktorej to nazwy uzywa sie potocznie jako NAZWY HERBU tego rodu.
    B4. Dlaczego „Swiatopelk” ma byc „patronimikiem zwyklym”?, kiedy w ogole nie jest patronimikiem („Swiatopelkowicz” byloby). Nadal twierdze ze to typologicznie to samo co „Jaksa”.

  5. Mam propozycję: żeby pisać poszczególne części nazwiska systematycznie od lewej do prawej, układając je od najbardziej ogólnej (wspólnej różnym rodzinom) części do najmniej ogólnej. Czyli np.:
    Ród-Nazwisko-Przydomek-Linia-Majątek
    Taki układ byłby wygodny, gdyby nie to, że w miejscu „Ród” występują formy takie jak „Jaksa” z takimi jak „Gryf”. Czy bowiem taki „Jaksa-Konarski herbu Gryf” albo „Dunin-Modlibowski h. Łabędź” nie jest pleonazmem? W takim jednak razie, skoro istnieją „Bolesta-Koziebrodzcy”, to czy notorycznych Boleściców, Kraszewskich, nie należy pisać „Bolesta-Kraszewscy”? A może jednak „Jastrzębiec-Kraszewscy”?

  6. apszczol pisze:

    Ale przeciez jak wyzej pisalem.
    Bolescice to nie Jastrzebce!

  7. Adelsrecht pisze:

    Bolescice to nie Jastrzebce, ale na skutek slynnej pomylki uzywaja herbu Jastrzebcow. O ile wiec nie mozna nazwac Bolesty Kraszewskiego „Jastrzebcem Kraszewskim” (bo nim jako sie rzeklo nie jest) o tyle niestety okreslenie „Bolesta-Kraszewski h. Jastrzebiec” jakkolwiek wyglada absurdalnie jest w pewnym sensie prawdziwe (a konkretnie w tym sensie w ktorym „h.” oznacza „czyjego herbu uzywa” a nie „do ktorego rodu nalezy”).

  8. hulewicz pisze:

    hello,
    Prowadzi badamia nad moin rodzina Hulewicz wiesz,ze w tej bardzo licznej rodziny? Wszstkie sa z tej samej rodziny, mam nadzieje ze odpowiedz do mnie dziekuje bardzo.
    Moj dziadek wielkiego Maurice Hulewicz urodzit sie 0 lipea 1846 do Chmielnik (ktory wowczas byt rosyjski Polska )jego rodzicami byli: Edmond Hulewicz Kornylowicz Honora to wsystko,co wien z nich

  9. Pingback: Minakowski.pl » Będę rozróżniał 3 rodzaje “z” w genealogii

  10. Takie pytanie mam: a czy może mieć znaczenie, że w przydomku ważne są wielkości liter użytych? Jak na przykład w VaGla istotne jest to, że „G” wielkie jest użyte wewnątrz tego przydomka, pseudonimem również zwanym 🙂

  11. @Piotr VaGla Waglowski
    Zasadniczo pisownia „VaGla” jest gwałtem na polskiej ortografii…

Skomentuj Piotr VaGla Waglowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.