Będę rozróżniał 3 rodzaje „z” w genealogii

W niedługim czasie wprowadzę w moich bazach genealogicznych istotne rozróżnienie. Ponieważ w ten sposób nazwiska wielu osób się zmienią (i trzeba się będzie do tej zmiany przyzwyczaić), ostrzegam z góry.

Zmiana jest wynikiem dyskusji wokół artykułu System polskich nazwisk szlacheckich. W jej wyniku doszedłem do tego, że nie można mieszać następujących przypadków:

  • Spytek Wawrzyniec z Zakliczyna Jordan h. Trąby lub Stanisław z Brzezia Lanckoroński h. Zadora
  • Adam hr. Dąmbski z Dąbia h. Godziemba
  • Anna Branicka z Wilanowa h. Korczak

W pierwszym przypadku Zakliczyn należał do tej rodziny zanim przybrała ona nazwisko Jordan. Z kolei Lanckorońscy nigdy nie byli właścicielami Lanckorony, zaś istotnie pochodzili z miejscowości Brzezie.

W drugim przypadku określenia „z Dąbia” i „Dąmbski” to synonimy. Notabene owi Dąbscy pisali się „z Lubrańca” dla zaznaczenia wspólnego pochodzenia z Lubrańskimi h. Godziemba.

W trzecim przypadku Anna Branicka[-Wolska] to dziedziczka Wilanowa, natomiast rodzina pochodziła w ogóle skądinąd, a Wilanów trafił w ich posiadanie stosunkowo niedawno.

Na czym polegają zmiany

1. Określenie „z …” będące synonimem formy „…ski” będę zapisywał w nawiasie kwadratowym po nazwisku w formie łacińskiej, jak powszechnie było to w użyciu w oficjalnych dokumentach Rzeczypospolitej. Zatem nie „Dąmbski z Dąbia”, ale: „Dąmbski [de Dąbie]”. Taka forma pozwoli na lepsze rozróżnienie np. między rodzinami „Małachowski [de Małachowo]” i „Małachowski [de Małachowice]” i ułatwi poszukiwanie pierwotnego gniazda (owego Małachowa lub Małachowic)

2. Określenie „z…” odnoszące się do pierwotnego gniazda rodu, np. w formie „z Lubrańca Dąmbski” lub „z Brzezia Russocki” będę traktował jako przydomek rodowy i zapisywał przed nazwiskiem. Różnica między tym a przydomkiem rodowym będzie tylko taka, że przydomek zapisuję z kreską, np. „Jaxa-Małachowski” lub „Jordan-Rozwadowski”.

3. Określenie „z…” odnoszące się do danej linii, np. „Potocki z Krzeszowic” w odróżnieniu od „Potocki z Tulczyna” będę pisał jak obecnie, ale będę starał się ograniczać jego użycie – tylko tam, gdzie rodzina faktycznie dzieli się na kilka wielkich linii, mających najbliższego wspólnego przodka wiele pokoleń temu.

4. A co z przypadkami złożonymi? Chyba będę musiał dopuścić jako poprawne przypadki:

  • Kajetan Jaxa-Małachowski [de Małachowo] h. Gryf
  • Adam z Lubrańca Dąmbski [de Dąbie] h. Godziemba

5. Czy dopuszczać podwójne przydomki rodowe?

Wydaje się, że podwójne przydomki praktycznie nie występowały: wspólne pochodzenie zaznaczano

  • albo przez podanie pierwotnego gniazda (z Lubrańca Dąmbscy, z Brzezia Russoccy i z Brzezia Lanckorońscy),
  • albo przez podanie imienia mitycznego przodka (Jaxa-Bykowscy i Jaxa-Małachowscy, Sariusz-Bielscy i Sariusz-Zamojscy, Dunin-Wąsowiczowie i Dunin-Karwiccy etc.)

Sytuacje kombinowane będę raczej odrzucał, np. nie ma raczej sensu forma:

  • Jan ze Skrzynna Dunin-Brzeziński [de Brzeziny] h. Łabędź

– bo nie ma sensu podwójnie zaznaczać w nazwisku, że należy się do rodu Łabędziów (przez przydomek „Dunin” i przez przydomek „ze Skrzynna”).

Natomiast zupełnie poprawna jest forma

  • Jan ze Skrzynna Dunin h. Łabędź

– bo w tym przypadku „Dunin” jest nazwiskiem, nie przydomkiem. Chociaż raczej całość powinna wyglądać:

  • Jan Dunin-Skrzyński [de Skrzynno] h. Łabędź

– w tym przypadku „Dunin” staje się przydomkiem rodowym, a nazwisko pojawia się w dwóch formach: polskiej („Skrzyński”) i łacińskiej („de Skrzynno”).

Raz jeszcze proszę o komentarze, jeżeli ktoś ma coś przeciw temu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Genealogia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

5 odpowiedzi na Będę rozróżniał 3 rodzaje „z” w genealogii

  1. Michal Skrzynski pisze:

    podoba mi się pomysł
    Kazda proba majaca na celu przejrzyste usystematyzowanie Naszych nazwisk jest właściwa. A cza pokaże co z tego wyjdzie.
    Powodzenia

  2. Aleksandra Pruszyńska pisze:

    Mam jednak prośbę, aby wszystkie formy nazwisk szlacheckich były aktywne w procesie przeszukiwania bazy. To bardzo ważne, bo nie zawsze znamy przydomek, herb a często nawet imię nie jest pewne (np gdy ktoś używał zwyczajowo drugiego imienia). Teraz często jest tak, że wpisując samo nazwisko bez herbu baza pokazuje tylko osoby, które herbu nie mają lub nie jest on znany.

  3. Paweł Przewłocki pisze:

    Pamiętam że jak pierwszy raz zajrzałem na sejm wielki (a nie znam się specjalnie na tych wszystkich subtelnościach) to przyjąłem że to 'z …’ to jest jakiś przydomek rodowy właśnie i potem ze zdziwieniem zauważyłem, że u niektórych ten 'przydomek’ potrafi się zmieniać z pokolenia na pokolenie… Pomysł popieram, będzie bardziej zrozumiale.
    Co do kategorii (3), to może dodatkowo dla jasności po prostu dodać jakieś pole pod nazwiskiem (czy obok) 'posiadłość rodowa’ czy 'majątek’, bo to o to tu chodzi prawda? W ten sposób będzie wiadomo kto był skąd.
    I tak, faktycznie to wyszukiwanie działa czasami dziwacznie:)

  4. Andrzej Krzyżanowski pisze:

    Pomysł z takim usystematyzowaniem popieram. Mam jeszcze postulat, by wyszukiwarka działała również w przypadku gdy nie użyje się polskich znaków w nazwisku. np. Krzyzanowski zamiast Krzyżanowski. Dziś w tym pierwszym przypadku odpowiedź będzie, że nie ma takiego w bazie SPSW. Wielu naszych „współpotomków” Sejmu Wlk. mieszka za granicą i czasem nawet nie ma polskich czcionek w swoich komputerach. Uważam, że powinni się postarać o takie czcionki – owszem, ale pragmatycznie podchodząc: odejdą „z kwitkiem” nie wiedząc nawet dlaczego nie ma kogoś przez nich poszukiwanego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.