Wśród Polaków nie korzystających z Internetu jest ok. 7 mln ludzi w wieku od 0 do 49 lat (urodzonych po r. 1960) i ponad 10 mln urodzonych w 1960 i wcześniej. Ukazał się właśnie b. ciekawy raport powstały pod kierunkiem dra Dominika Batorskiego, z którego wyciągnąć można wiele ciekawych wniosków.
Co roku w Polsce rodzi się i umiera ok. 370 tys. osób. Zakładając dla wygody, że umierają wyłącznie ludzie po pięćdziesiątce, zaś w tej grupie 20% z Internetu korzysta, to znaczy że co roku umiera ok. 300 tys. osób urodzonych przed 1960 r. nie korzystających z Internetu. Daje to około 3 mln osób na 10 lat. Oznacza to, że gdyby nawet założyć, że ludzie starsi nie są w stanie korzystania z Internetu się nauczyć, to i tak za 10 lat będzie ich nadal tyle, ile obecnie jest nie-internautów urodzonych po 1960 (wliczając dzisiejsze noworodki). Te zgrubne wyliczenia pokazują, jak ważna jest to grupa dla każdego, kto chce prowadzić biznes w Internecie na wielką skalę. Bo oczywiście założenie, że ludzie starsi nie zaczną z Internetu korzystać jest fałszywe, podobnie jak 10 lat temu fałszywa była taka opinia o niekorzystaniu z telefonów komórkowych przez ludzi starszych.
Pozyskiwanie ludzi urodzonych przed 1960 r. do korzystania z Internetu nie jest łatwe. Być może ludzie ci są mniej skłonni do robienia zakupów online i mniejsze w ogóle mają potrzeby, są zatem mniej ciekawą grupą dla reklamodawców. Być może. Jednak w sytuacji, gdy inne źródła nowych internautów wysychają, łowić należy tam, gdzie są ryby, a nie tam, gdzie jest to wygodnie wędkarzowi.
Zobaczmy zatem, co dla nas przygotował zespół dra Dominika Batorskiego, w raporcie Między alienacją a adaptacją. Polacy w wieku 50+ wobec internetu (Warszawa 2010).
1. Pierwsza obserwacja, która mnie uderza:
Przedstawiciele generacji 50+ zdecydowanie częściej niż z komputerów korzystają z telefonów komórkowych. Własny telefon posiada aż 58% z nich.
Oznacza to, że gdyby założyć że:
a) za 10 lat telefony komórkowe zostały zastąpione przez smartfony,
b) każdy użytkownik smartfona korzysta z Internetu,
to automatycznie przybędzie nam ok. 5 mln internautów. Oczywiście nie wiemy, jak będą wyglądały telefony za 10 lat i jak się będzie z nich korzystało. Ale wskazówka jest ciekawa.
2. Jesteśmy przyzwyczajeni, że liczba użytkowników Internetu stale rośnie. Tymczasem w latach 2003-2009 odsetek osób w wieku 16-49 korzystających z Internetu wzrósł z 34,3% do 71,1%. Oznacza to, że dalszego takiego wzrostu już nie będzie. Trzeba się do tej myśli przyzwyczaić i do niej dostosować plany biznesowe.
3. Urodzeni przed 1960 r. zasadniczo nie planują rozpoczęcia korzystania z Internetu. Internet nie jest dla nich atrakcyjny. Jak podaje nasz raport:
W przedziale wiekowym 50+ zaledwie 6% z nich deklaruje, że zacznie używać internetu w ciągu najbliższych miesięcy, z czego tylko 1% jest na to zdecydowanych. Dla porównania, wśród młodszych osób takie plany ma aż 19% z tych, którzy obecnie nie korzystają.
Ale pamiętać należy, że ludzie wielu innych rzeczy nie planują, ale robią je, bo są do tego zmuszeni. Można więc uznać, że seniorzy zaczną korzystać z Internetu wtedy, gdy nie będą mieli innego wyjścia.
4. Jak to jest za granicą?
W Polsce z Internetu regularnie korzysta 23% osób w wieku 55-64 lata i 6% w wieku 65-74 lata
W całej Unii Europejskiej („starej” i „nowej”) liczby te wynoszą 42% i 20%
W USA te liczby to 78% i 42% – zatem to nie sam wiek jest problemem…
5. Łatwo nie będzie
W grupie osób urodzonych w r. 1960 i wcześniej 39% mieszka na wsi. W tym 3,4% z Internetu korzysta, a 32,5% nie korzysta. Nikt nie mówi, że skłonienie ich do korzystania z Internetu będzie proste. Z pomysłów fantastycznych można sobie wyobrazić sytuację, w której np. Rodzina Radia Maryja rozpoczyna intensywną działalność w Facebooku i wszyscy jej sympatycy łączą się swoimi smartfonami by brać udział w tych akcjach. Ale może – patrząc na rwetes w sprawie „obrońców krzyża” – nie jest to koncepcja taka absurdalna? Na pewno te zmiany, jeżeli nastąpią, zmienią znacznie percepcję tego, czym jest Internet.
Podkreślmy to, co podkreślają autorzy raportu:
Zdecydowanie najczęściej wymienianym powodem niekorzystania z internetu jest brak zainteresowania i potrzeb.
A potem jest już tylko ciekawiej. Zachęcam do lektury raportu i dzielenia się wnioskami!
Dodam jeszcze od siebie, co powiedziałem w innym miejscu: pracując nad Genealogią Potomków Sejmu Wielkiego w ostatnim roku (Od 7 X 2009 do 7 X 2010) wprowadziłem uzupełnienia od 655 osób. Ich średni wiek to 51 lat. Ale urodzeni przed 1960 r. przysłali dwa razy więcej danych. Niektórzy z moich e-mailowych korespondentów mają ponad 90 lat. Da się.