Konstytucja Rzeczypospolitej (tzn. ta z 3 V 1791, bo reszta się nie liczy), zaczyna się od słów:
W imię Boga w Trójcy Świętej jedynego. Stanisław August z bożej łaski i woli narodu król Polski, wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, kijowski, wołyński, podolski, podlaski, inflancki, smoleński, siewierski i czernichowski, wraz z stanami skonfederowanymi w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi.
Dokonajmy analizy tej tytulatury, bo mało kto się zastanawia, jak głębokie konsekwencje stąd wynikają. A wynika z niej, ni mniej ni więcej, że narodem polskim są mieszkańcy Łotwy, natomiast Mazowsze ma się do Polski tak jak Smoleńszyczyzna: oba kraje są zamieszkane przez naród polski, ale żadna nie jest częścią Polski.
Przeczytajmy ten tekst od końca:
… wraz z stanami skonfederowanymi w liczbie podwójnej…
- Konstytucję uchwala Król wraz ze Stanami (Senatem i Izby Poselską). Stany są skonfederowane, tzn. izby działają w ramach konfederacji (zawartej 1788 i przedłużonej 1790), ich „podwójna liczba” wyraża stan faktyczny związany z tym, że posłowie obu kadencji Sejmu obradowali razem (co nigdy wcześniej się nie zdarzyło, bo sejm tradycyjnie obradował do 6 tygodni).
…naród polski reprezentującymi.
- Posłowie wybrani w okręgach wyborczych obejmujących znaczną część dzisiejszych państw o obecnych nazwach: Białoruś, Litwa, Łotwa, Polska i Ukraina wspólnie reprezentują byt o nazwie „naród polski”.
Stanisław August z bożej łaski i woli narodu…
- „Wszelka władza pochodzi od Boga”, jak pisał św. Paweł, stąd tytulatura „z bożej łaski”. Jednak w tym przypadku Bóg dokonywał sobie wyboru przez akt woli narodu. Jednego narodu.
… król Polski, wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, kijowski, wołyński, podolski, podlaski, inflancki, smoleński, siewierski i czernichowski…
- naród ów (naród polski) wybierał władców następujących państw, przebywających w unii personalnej:
- Królestwo polskie [czyli Wielkopolska i Małopolska, ale bez Mazowsza, i obecnego woj. Podkarpackiego bo one są niżej]
- Wielkie Księstwo Litewskie [dzisiejsza Białoruś i przedwojenna „Litwa Środkowa”]
- Księstwo Ruskie [czyli ówczesne Województwo Ruskie: Lwów, Przemyśl, Rzeszów i okolice]
- Księstwo Pruskie [na pewno wchodzą tu Prusy Królewskie, mam wątpliwości na ile można tu wkładać cały obecny Obwód Kaliningradzki]
- Księstwo Mazowieckie [Warszawa i okolice, choć oczywiście Radom absolutnie nie!]
- Księstwo Żmudzkie [czyli z grubsza Litwa przedwojenna]
- Księstwa Kijowskie, Wołyńskie i Podolskie [czyli dzisiejsza Ukraina, choć bez Lwowa, bo o nim wyżej]
- Księstwo Inflanckie [Łotwa, a właściwie jej południowa część]
- Księstwo Smoleńskie [obecnie Rosja, na wschód od Białorusi]
- Księstwa Siewierskie i Czernichowskie [znowu Ukraina, choć w części północno-wschodniej, dzisiaj pod silnymi wpływami Rosji]
„Naród polski” używany był zatem w znaczeniu podobnym jak dziś „społeczeństwo Unii Europejskiej”, które wspólnie wybiera swój Parlament Europejski. Oczywiście nikomu nie przychodziło do głowy, by wiązać to z używanym językiem.
Przyszło mi głowy bo właśnie czytam artykuł w Polskim Słowniku Biograficznym:
Dominik, notariusz i pisarz kancelarii Władysława Łokietka w l. 1291-9. Wprowadził on pierwszy w dokumentach tego księcia od maja r. 1296 tytuł: książę Królestwa Polskiego, pan Pomorza, Kujaw, Łęczycy i Sieradza. Tytuł ten, wedle obecnych poglądów nauki, oznaczał rzeczywiste wykonywanie przez Władysława Łokietka władzy nad całym terytorium dawnego królestwa Przemysława II, za którego spadkobiercę się uważał.
A więc Królestwem polskim było państwo Przemysła II (Wielkopolska), a Pomorze, Kujawy, Łęczyca i Sieradz to skonfederowane z nim państwa osobne (bycie panem Pomorza i panem Sieradza jest rozłączne z byciem księciem Królestwa Polskiego).
Dodam jeszcze ciąg dalszy z Konstytucji 3 Maja: mówi ona, że Polska=Rzeczpospolita, a składa się ona z WIELU PAŃSTW:
„Prawo na teraźniejszym sejmie zapadłe pod tytułem Miasta nasze królewskie wolne w państwach Rzeczypospolitej w zupełności utrzymane mieć chcemy i za część niniejszej konstytucji deklarujemy (…) Ogłaszamy wolność zupełną dla wszystkich ludzi tak nowo przybywających, jak i tych którzy by pierwej z kraju oddaliwszy się, teraz do Ojczyzny powrócić chcieli, tak dalece, iż każdy człowiek do państw Rzeczypospolitej nowo z którejkolwiek strony przybyły lub powracający, jak tylko stanie nogą na ziemi polskiej, wolnym jest zupełnie użyć przemysłu swego jak i gdzie chce, wolny jest czynić umowy na osiadłość, robociznę lub czynsze, jak i dopóki się umówi, wolny jest osiadać w mieście lub na wsiach, wolny jest mieszkać w Polszcze lub do kraju, do którego zechce, powrócić, uczyniwszy zadosyć obowiązkom, które dobrowolnie na siebie przyjął.”
A więc słów „Polska” i „Rzeczpospolita” używa się w znaczeniach takich, jak dzisiaj słowa „Europa” i „Unia”.
Marku,
Sejm Czteroletni nie byl pierwszym Sejmem z limity (podwojny sklad w ramach konfederacji). Wydarzylo sie to np. w 1775 r. [VL, t.VIII, s.5, f.1].
Co do tzw. „konstytucji” wczoraj pisalem na tzw. Forum Kanadyjskim, wiec i dzis powtorze (z poprawkami):
3 maja 1791 r., w czasie wiosennej przerwy obrad Sejmu, grupa spiskowcow oraz krol Stanislaw August zorganizowala sobie tajne posiedzenie, bez powiadomienia o tym wiekszosci poslow i senatorow i pomimo bohaterskich protestow posla Jana Suchorzewskiego, przeglosowala Ustawe Rzadowa z data 5 maja 1791 r. (czyli z data kiedy mialy sie rozpoczac wlasciwe obrady!). Ta Ustawa zwana pozniej, nie wiedziec czemu Konstytucja 3 Maja, zostala uznana za rewolucje i uniewazniona przez Sejm Grodzienski 1793 r., podpisem tegoz samego krola Stanislawa Augusta.
I dalej:
Konstytucja oznacza kazda uchwale, podjeta przez Sejm I RP, co najmniej od 1510 r. (po raz pierwszy taka wlasnie nazwa pojawia sie w Volumina Legum).
Adamie, mi nie chodzi o treść Konstytucji, ale o zrozumienie zawartych w niej pojęć: „naród”, „rzeczpospolita”, „Polska” (jako rzeczownik), „polski” (przymiotnik) i „państwo”.
Dobrze byłoby więc sprawdzić, jak to wygląda w konstytucjach wcześniejszych i późniejszych.
W Akcie Unii Lubelskiej znalazłem też:
5. Obieranie i podnoszenie wielgiego księdza litewskiego, które przedtym osobno bywało w Litwie, aby już tak ustało, żeby i znak żaden albo podobieństwo na potym nie było, z ktoregoby się okazowało abo znaczyło podnoszenie albo inauguracja wielgiego księdza litewskiego. A iż tytuł Wielgiego Księstwa litewskiego i urzędy zostawają, tedy przy obieraniu i koronacji ma być obwołan oraz krolem polskiem i tenże wielgim księdzem litewskiem, ruskiem, pruskiem, mazowieckiem, żmudzkiem, kijowskiem, wołyńskiem, podlaskiem i inflanckiem.
Przeklejam tu list, jaki na publiczną właściwie listę forum@szlachta.org.pl przysłał Stanisław Plewako (jako odpowiedź na ten post):
Zachęcony do uwag – po przeczytaniu tekstu – zgłaszam pierwszą uwagę.
Otóż Inflanty to teren na północ od rzeki Dźwiny, wyłącznie, a nie na
południe. Południowo-wschodnia część tego kraju zwana Inflatami Polskimi
była w składzie Rzeczypospolitej do I rozbioru. Po drugiej stronie
Dźwiny została jakaś inflancka łączka, na której i później sejmiki
odbywała szlachta inflancka.
Natomiast Kurlandia i Semigalia – część Łotwy na południe od Dźwiny –
nie podzieliła losu ziem inflanckich i doi końca I Rzeczypospolitej
pozostawała w zależności lennej- nie będąc częścią I rzeczypospolitej.
Miała swojego władcę, stąd nie została wymieniona w tytulaturze
królewskiej.
Fakt, że Mazowsze zachowało odrębność prawną nie znaczy że nie było
częścią Państwa. Jest oczywiste że przodkowie MJM z Mazowsza uchwalali
konstytucję 3 Maja – tak jak posłowie z ks. Żmudzkiego.
Oczywiście można nazwać Polakami tylko posłów z Korony, a już nie
Mazowsza, zaś Litwinami, – posłów z Wielkiego Księstwa Litewskiego, ale
już nie Żmudzinów.
Natomiast trudno nazwać częścią narodu politycznego Rzeczypospolitej
mieszkańców Ziemi Smoleńskiej odpadłej w traktacie andruszowskim, to
tylko tytulatura i pretensje historyczne, i na nich oparte tytuły
senatorskie.
W tym sensie stwierdzenie:
>
> * naród ów (naród polski) wybierał władców następujących państw,
> przebywających w unii personalnej……
>
jest błędne. Nie było, unii personalnej między Koroną i Mazowszem,
pozostały tylko tytuły śwuiadczące o dawnej odrębności politycznej
Pozdrawiam
Stanisław Plewako
Ta tytulatura to jest normalny proces kancelaryjny przepisywania starszych dokumentow wraz z tytulami wladcow, ktorych glownym celem jest przydanie splenodoru wladcom Rzeczpospolitej. Zygmunt III Waza np., ktory mial duze prawa do tronu szwedzkiego, krolem szwedzkim sie tytulowal na zlosc Szwedom nawet po detronizacji.
Otoz w roku 1791, wojewodztwo ruskie np bylo juz technicznie od roku 1772 czescia Austrii (Galicja) odpadlo juz od Korony, wiec pozostawienie sobie tego tytulu mogo oznaczac brak zgody na rozbior. Mazowsze technicznie bylo czescie Polski od czasow Zygmunt Starego Jagiellona, a Warszawa stolica Polski od czasow Zygmunta III Wazy. Trzeba do tego problemu podejsc na luzie: w koncu na swiecie jest wielu hrabiow bez palacow i ziemii, ktore to do nich nalezaly „kiedys” i przez chwilke.
Wazniejszy jest podzial: Corona Regni Poloniae (a tu uwaga: Lwow, Stanislawow, Tarnopol),
Wielkie Ksiestwo Litewskie, do ktorych nalezaly utracona po pokoju andruszowskim ziemia kijowska. W koncu ziemie lenne – tu obecna Estonia i Lotwa, ktore dawno odpadly, Prusy Ksiazece stracone przez Jana Kazimierza w traktatach welawsko-bydgoskich. Gdyby krol sie uparl to moglby sobie tez dopisac krolestwo czeskie i Wolosze.
Narodem byla tylko szlachta, reszta za narod nie byla uwazana. Kazdy narodowiec mial swoja defincje: gdanska, ruska, litewska, inflancka, wielkopolska, mazowiecka, malopolska itd. A dotego jeszcze trzeba dolozyc rozny poziom lojalnosci: gente Ruthenus, natione Polonus itd. Polska miala Kalksztajnow, ktorzy i Polsce i Szwedom sluzyli, Radziwillow dla ktorych ratowanie Wilna od Moskali bylo bardziej istotne niz obrona Rzeczpospolitej przed Szwedami lub poparcie dla watlego polskiego krola. A to jest tylko kawalek calego obrazka zw. Rzeczpospolita.